Drogi Pamiętniczku!
Dziś po raz kolejny był nudny, sierpniowy dzień. To źle, bo nie wiem jak korzystać z pięknej pogody i wakacji, a już niedługo, przede mną nowy rok szkolny, który będzie bardzo ciężki. Nie będę miała na nic czasu. Obawiam się, że również na komputer. Ale może to dobrze? Może nie będę już zajmowała sobie czasu głupotkami w internecie, tylko zamiast tego będę robiła coś pożytecznego? A tak na marginesie, to do tego obiecałam pani Beatce, (mojej polonistce) że będę miała szóstkę z polskiego. Ona mówi, że jestem jej "polonistyczną nadzieją". Chyba to prawda... Jestem humanistką, owszem. Kocham języki. Polski, angielski i francuski, a za niemieckim nie za bardzo przepadam, aczkolwiek nauka jego nie jest mi trudna. Obiecałam sobie również pasek na koniec roku. Muszę go mieć! Muszę wszystkim, a najbardziej sobie pokazać, że mnie na to stać. Zawsze brakowało mi odrobinkę do czerwonego paska i teraz muszę go mieć. No mam nadzieję, że to zrobię, a nie tylko powiem. Z resztą, zawsze tak sobie zawsze mówimy, a potem trudno nam to zrealizować. Aha no i jeszcze muszę - dosłownie MUSZĘ - przetrwać przez te cztery lata w szkole muzycznej. Oh, życie!
Całuję i żegnam, Ola! :)
NO takie życie, ale zawsze nam większość rzeczy wychodzi na dobre, komputer psuje tylko w głowie.
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej w ten osób będziesz mogła się przygotować do gimnazjum, ja miałam bardzo podobnie do ciebie, tyle że ja zamiast szkoły muzycznej miałam treningi z koszykówki :P
Było trudno znaleźć czas na naukę i przez pierwsze 3 miesiące chodziłam jak naćpana po szkole. Nie przytomna, aż po 3 miesiącach gdzieś zaczęłam normalne życie :)
Mam nadzieje że uda ci się zyskać 5 z polskiego : ***
6 z polskiego ?! kurva . tez chce tak ^^ . a nie te zasrane 4 . ale za to z englisza mam 5 .:D
OdpowiedzUsuńdumna jestem z siebie .:) choć jakoś nie starałam sie o czerwony pasek . :D .